wtorek, 25 czerwca 2019

Kajman orchard stable

Imię: Kajman

Płeć: pies
Wiek: trzy lata
Rasa: american hairless terrier
Charakter*: "Mały pies mały problem" - niejedna osoba wychodzi z takiego założenia, a widząc niewielkiego, łysego psiaczka przekonanie o tym wzrasta do potęgo entej. W końcu jakie kłopoty mogą być z takim słodziaczkiem? Przecież widać, że to to zostało stworzone do spacerów w torebce, przebieranek w zabawne ciuszki i sesji fotograficznych, by wrzucać zdjątka takiego egzotycznego stworzonka na instagrama. Wystarczy jednak przygarnąć nagiego terierka na kilka godzin, by przekonać się jak bardzo pozory mogą mylić. Kajman to mały szczur, który wszędzie wetknie swój nos, wszystko obwącha i weźmie do pyska, by sprawdzić czy nadaje się do jedzenia, a jak nie, to czy da to się rozłożyć na części pierwsze. Bardzo mądry i bystry, co wykorzystuje na własną korzyść, bardzo szybko ucząc się jak dostać to, czego chce. Potrafi otwierać szafki, szuflady i różne pojemniki, wie jak dostać się na blat w kuchni itd. a do tego jest mistrzem wymuszania uwagi. Najpierw subtelnie przyniesie zabawkę, szturchnie łapą, burknie pod nosem, a jak to nie zadziała to jest w stanie wydzierać się non stop, ukraść coś, albo stanąć na środku pokoju i się perfidnie zlać. Jest rozpuszczony jak dziadowski bicz, ale to nie jego wina, że wychowano go w przeświadczeniu, że to on jest najważniejszy i człowiek robi to, co on chce. Na nieszczęście jego przyszłego właściciela, terier jest prawdziwym terierem z krwi i kości, a co za tym idzie ma niespożyte pokłady energii, zdolność regeneracji w kilka minut, a do tego bywa zadziorny w stosunku do innych psów (i ludzi), nie da sobie w kaszę dmuchać. Przy czym nie jest taki głupi by walczyć z większym przeciwnikiem w zwarciu, woli takiego prowokować, atakować i odskakiwać, a gdy są w pobliżu ludzie zacząć piszczeć tak, jakby obdzierano go ze skóry, gdy tylko większy mu odwarknie. Kto obrywa w takiej sytuacji? Oczywiście, że nie winny całej sytuacji Kajman, który z uśmiechem przygląda się jak większy dostaje opieprz. To egoistyczny osobnik, który myśli tylko o sobie - nie ma mowy o zrobieniu czegokolwiek za uśmiech człowieka, musi widzieć w tym wyraźną korzyść. Niezależny i uparty. Łatwo się nudzi, nie lubi monotonii, ani powtarzania w kółko tego samego. Jeśli właściciel nie będzie kreatywny w organizowaniu mu czasu, to nagus pokarze mu środkowy pazur i pójdzie porobić coś ciekawszego gdzie indziej.


Kajman jest jak ciekawski szczur, który wszędzie chce wetknąć swój s, wszystko musi obwąchać i wziąć do pyszczka, by sprawdzić czy aby na pewno nie nadaje się to do jedzenia. Małe tornado, wokół którego panuje wieczny chaos, bo w końcu gdzieś musi wyładować niespożyte zapasy energii, a jak nikt się z nim nie pobawi, to sam znajdzie sobie zajęcie. Do tego jest małym uparciuchem, który będzie dążył do celu za wszelką cenę, bez względu na cudze protesty i MOŻE po setnym upomnieniu zakończonym niepowodzeniem w końcu zrezygnuje. Do Chapsa potrzeba morza cierpliwości, determinacji i siły charakteru by wychować go na porządne psisko, podporządkowane właścicielowi. To inteligentna bestia, gotowa wykorzystać każdy błąd właściciela, obracając go na swoją korzyść, a raz otrzymanych przywilejów nie zamierza łatwo oddać. Szybko się uczy i równie łatwo nudzi, przez co właściciel musi zadbać by psiak nie stracił zainteresowania wykonywanymi ćwiczeniami.
Historia*:

piątek, 21 czerwca 2019


Hirdegalda skomentował(a) 21.06.2019 10:32
Jak się nie znasz na psach to się proszę nie wypowiadaj o moim poradniku.Pytasz się po co rasa? każda rasa jest inna geniuszu...Oczywiście usunęłam twój komentarz bo był on na poziomie IQ zero...

Pokaż starsze
ZwiadowcaJulia  odpowiedział(a) 12 min. temu:
Poza tym zwróciłam też uwagę na rażącą interpunkcję, złe stosowanie przerwy, koszmarną stylistykę. To raczej o autorze poradnika zbyt dobrze nie świadczy. Szczególnie gdy ten sam popełniając tyle (rażących) błędów, wykazując brak dużej wiedzy w opisywanym temacie, a na koniec dowodząc, że nie

ZwiadowcaJulia  odpowiedział(a) 10 min. temu:
potrafi czytać ze zrozumieniem, śmie mówić, że czyjaś wypowiedź była "na poziomie IQ zero".

Hirdegalda  odpowiedział(a) 5 min. temu:
śmie a co? zabronisz mi? już widzę twoje problemy w domu takie zachowanie zawsze jest spowodowane tym że jakiś dzieciak jest nie wyżyte wyżywać to możesz się na mamie lub tacie a nie mi jasne?

ZwiadowcaJulia  odpowiedział(a) 1 min. temu:
Komentarze są po to by wyrazić swoje zdanie (jakie by ono nie było) "geniuszu". Gdybym się zbłaźniła, to bym się zbłaźniła i tyle. Raczej nikt nie usuwa cudzych wypowiedzi w trosce o ich autora, bo jeszcze ktoś go wyśmieje i będzie mu przykro ;)

ZwiadowcaJulia  odpowiedział(a) 9 min. temu:
"takie zachowanie zawsze jest spowodowane tym że" widzę, że jesteś psychologiem :) Wyżywać na Tobie? Mój komentarz krytykował tylko i wyłącznie poradnik, nigdzie nie pisałam nic o jego autorze.

ZwiadowcaJulia  odpowiedział(a) 5 min. temu:
Poza tym moi rodzice nie kasowaliby moich odpowiedzi, bo szanują mnie i moje zdanie, nawet jak im się ono nie podoba. Szczególnie, gdy komentarz jest długi. Dziwne, że "psycholog" tego nie rozumie.

ZwiadowcaJulia  odpowiedział(a) chwilę temu:
Dla porównania tutaj [LINK] jest bardzo dobrze opisana różnica między hodowcą a pseudohodowcą.
http://reygladiador.com/presacanario/wszystko-o-rasie-2/wszystko-o-rasie/jak-dobrze-wybrac-szczeniaka/

https://www.facebook.com/czlowiekipies/photos/a.493117530743705/2265584143497026/?type=3&comment_id=2266172326771541&permPage=1&notif_id=1563912284349271&notif_t=feedback_reaction_generic

"zależy im na przyjacielu pod mustro. Jeśli nie spełni oczekiwań, to następny?"

To zależy od człowieka. Jak pies ze schroniska nie spełni oczekiwań (np. nie będzie taki wierny i mądry) to myślisz, że nie znajdą się ludzie, którzy go oddadzą i wezmą innego? To, że ktoś bierze psa do roboty nie znaczy, że jak pies okaże się słaby to go odda. Ale tak, może wziąć drugiego psa do tego co sobie zamierzył na początku. Posiadanie dwóch psów to nic niezwykłego. Oczywiście nie mówią o psach policyjnych, które nie mają właściciela, tylko należą do policji...

"czyli kundelki można skazać na schronisko, no bo po co pies z którego nie wiadomo co wyrośnie"

Dlatego to rozmnażanie kundelków jest bezcelowe, a nie adopcja. Są ludzie (sama jesteś jednym z nich, czyż nie?) którym nie zależy na konkretnych cechach, nie mają dużych wymagań w stosunku do psa, albo wręcz lubią takie kinder niespodzianki. Skoro ja jestem w stanie zaakceptować takie podejście, to oczekuję tego samego od drugiej strony. Każdy człowiek jest inny i to co dobre dla Ciebie nie musi być dobre dla kogoś innego, stąd rzucanie sloganami "nie kupuj, adoptuj" brzmi dla mnie równie niedorzecznie, co dla Ciebie "nie adoptuj, kupuj". Kundelki polecajmy osobom, które nie mają bardzo konkretnych oczekiwań, a nie absolutnie każdemu. Na potępienie zasługuje kupowanie psów z psełdohodowli, z powodu mody czy "bo pasuje do torebki" albo "ma takie ładne, niebieskie oczy", a nie wybór psa rasowego w ogóle. 





















Stanistic Music