Imię: Darkheart - Mroczne Serce. Niektórzy (jeśli w ogóle ktoś) mówią na niego Dark, a jeśli ktoś chce umrzeć to niech nazwie go Darkie.
Wiek: 35 księżycy
Płeć: Kocur (ja wam dam "kota")
Ranga: Można zastępcę lidera? Znaczy chodzi o takie "klepnięcie" taki "przyszły zastępca", żeby nie tak od razu (bo to by było dziwne). I mógł by przejść taki okres próbny (a tym samym ja - czy piszę opka itd.) czy cuś XD Jeśli nie to wojownik.
Charakter: Darkheart to w połowie samotnik, który czas woli spędzać w towarzystwie tylko dobrze znanych mu osób, lub w ogóle sam. Na początku może sprawiać wrażenie chamskiego kota, któremu wszystko jest obojętne. Jednak nie jest to prawdą, Darkheart'a obchodzi dużo. Jest to lojalny kot, który odda życie by chronić drogie mu osoby i klan. Humor (szczególnie czarny) i sarkazm to u niego podstawa, nie zawsze jednak tak przejawia swoje poczucie humoru. Przecież Dark potrafi się śmiać! Kocur ten potrafi być nieśmiały, ale rzadko mu się to zdarza. Zazwyczaj cechuje go śmiałość i odwaga. Potrafi być cierpliwy jeśli chodzi o czekanie na ofiarę, czy śledzenie kogoś, jednakże jeśli chodzi o inne koty ... może stać się wybuchowy, kiedy ktoś go mocno wkurzy. Darkie potrafi sprawić, że z jego pyszczka znikną wszelkie ślady emocji i nie będzie można nic wyczytać z jego miny bądź spojrzenia. Czasami lekkomyślny, jednak jeśli ważą się sprawy wszystkich kotów to staje się prawdziwym strategiem, który rozważa wszystkie za i przeciw nim podejmie decyzję. Potrafi być poważny oraz uparty niczym osioł. Zawsze dąży do celu, nie ważne co stanie mu na przeszkodzie - jedynym przeciwnikiem przed którym się złamie to tylko i wyłącznie śmierć. Ma bardzo silną wolę, dzięki czemu nie wyciągniesz z niego żadnych informacji - nie ważne czy torturami czy za pomocą innych sposobów. Potrafi oprzeć się większości z nich. Ma wielkie poczucie odpowiedzialności i obowiązku. Mimo, iż może sprawiać wrażenie kogoś zimnego i nienadającego się na towarzysza, potrafi pomóc jeśli znajdziesz się w trudnej sytuacji. Dla prawdziwego przyjaciela stanie się miłym (na swój sposób) i niezastąpionym towarzyszem przygód. Nie jest typem dyplomaty, ale nie jest też zupełnie upośledzony w tej dziedzinie. Potrafi wyciągnąć prawie wszystkie informacje od kogo tylko zechce - wystarczy odpowiednie spojrzenie i ostry pazur tuż przy gardle. Walczy uczciwie lecz stosuje wiele sztuczek, o których istnienie nie podejrzewa go przeciwnik. W walce charakteryzuje się pomysłowością, sprytem i szybkością. Czasami zatraca się w stanie bitewnego upojenia i nie istnieje dla niego nic innego, prócz jego i przeciwników. Trudno go pokonać. Można powiedzieć że ma wiele kocich istnień na sumieniu, raczej "pokojowym aniołkiem" go nie nazwiesz. Woli wojnę niż sojusz, z pewnymi wyjątkami. Nigdy nie ucieka z pola bitwy i będzie walczył do końca. Jest świetnym łowcą i tropicielem, ale nie najlepszym. Warto mieć go po swojej stronie. Kiedyś był skrytobójcą/siepaczem/mordercą czy jakkolwiek to nazwać. Od tamtego czasu instynktownie porusza się bezszelestnie i wypatruje niebezpieczeństw. Budzi go najmniejszy szmer, gdyż rzadko zasypia naprawdę głęboko. Łatwiej dogaduje się z kotkami i kociakami niż z kocurami (a przynajmniej w większości przypadków). Nie jest jednak typem podrywacza, który pragnie zdobyć każdą kotkę - liczy tylko i wyłącznie na przyjaźń (czy coś koło tego). Jest lojalny i może się nawet przed kimś otworzyć, jeśli ten ktoś zyska jego zaufanie. Nie tak łatwo jednak wpaść w łaski tego kocura, a zaufanie Darkheart'owi również może powodować różne kłopoty. Początki znajomości mogą być trudne, jednak czas potrafi zdziałać cuda - tak samo jak przyzwyczajenie się do charakteru tego kota. Warto mieć go po swojej stronie.
Klan: Klan Wilka
Wygląd:
- Sierść - Krótka. Czarna (ciemna, NIE wpadająca w żadne odcienie szarości czy brązu)
- Znaki szczególne - Bardzo wąska i nierówna (ale mniej więcej w linii prostej) kreska (biała) idąca od czoła aż do nosa. Właściwie to tylko kilka białych włosków i jest to ledwo widoczne. Prawa przednia łapa ma białą końcówkę. Poza tym Darkie nie ma żadnych białych "ozdóbek". Tyczy się to też wnętrza ucha.
- Oczy - zacznijmy od tego, że lewe oko przecina blizna. Nie była jednak na tyle głęboka, by mocno uszkodzić oko, jednak oko to zmieniło barwę na czerwoną w wyniku dostania się krwi do tęczówki, jej [tęczówki] (patrząc od przodu) prawą stroną przecina cieniutka "żyłka" o trochę ciemniejszym kolorze niż reszta tęczówki. Blizna nie idzie równo po środku, a tym samym nie przecina źrenicy - jest bardziej w zewnętrznej stronie oka (przeciwnej do kociego nosa). Prawe oko jest zielone, w odcieniu soczystej limonki (jak u prawdziwych kotów).
- Sierść - Krótka. Czarna (ciemna, NIE wpadająca w żadne odcienie szarości czy brązu)
- Znaki szczególne - Bardzo wąska i nierówna (ale mniej więcej w linii prostej) kreska (biała) idąca od czoła aż do nosa. Właściwie to tylko kilka białych włosków i jest to ledwo widoczne. Prawa przednia łapa ma białą końcówkę. Poza tym Darkie nie ma żadnych białych "ozdóbek". Tyczy się to też wnętrza ucha.
- Oczy - zacznijmy od tego, że lewe oko przecina blizna. Nie była jednak na tyle głęboka, by mocno uszkodzić oko, jednak oko to zmieniło barwę na czerwoną w wyniku dostania się krwi do tęczówki, jej [tęczówki] (patrząc od przodu) prawą stroną przecina cieniutka "żyłka" o trochę ciemniejszym kolorze niż reszta tęczówki. Blizna nie idzie równo po środku, a tym samym nie przecina źrenicy - jest bardziej w zewnętrznej stronie oka (przeciwnej do kociego nosa). Prawe oko jest zielone, w odcieniu soczystej limonki (jak u prawdziwych kotów).
Rodzina: Wiąże się z nią brudna i pełna krwi przeszłość, którą postanowił zostawić za sobą (no... nie do końca).
Matka - Blackface R.I.P
Ojciec - Redrain - Gdzieś tam jest ...
Siostra - Moonpaw R.I.P
Brat - Firerain - Najprawdopodobniej żyje ...
Matka - Blackface R.I.P
Ojciec - Redrain - Gdzieś tam jest ...
Siostra - Moonpaw R.I.P
Brat - Firerain - Najprawdopodobniej żyje ...
partner/ka - Hahahahahahahahahahah! Że niby kto to miał by być?!
kocięta - Hmm ... zastanowi się. Jakoś szczególnie mocno ich nie pragnie, ale nigdy nic nie wiadomo.
Właściciel: sowa38 - Howrse
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz