sobota, 20 lutego 2016

[center][img]https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtG0gsCH8ZD8TPTGyD8M_f9yBtx9hZgGaL5ALxJ-tMBtUOo57pBLjS-6u7rixuubF3blmzTYTr7GBz1TTECYXMmoTHLsG853tiAgsV24WjRG8l2O86Q9Hi_E_7xFTmTuVIkaE1_ykcZK04/s1600/Kazuma+Sakue+RPG.png[/img]

- Wybacz pytanie, ale jestem ciekawa, czy uczestniczyłeś w jakiejś bitwie? - [i]zapytała czerwonowłosa, przenosząc na mnie spojrzenie zielonych oczu. Zastanowiłem się chwilę, biorąc łyk zielonego napoju.[/i]
- W kilku mniej ważnych. - [i]odpowiedziałem po krótkiej chwili. Mój udział w wojnie był bardzo śladowy, nie wiem czy ktokolwiek pamiętał, że walczyłem z nim ramię w ramię. W każdym razie po kilku wygranych bitwach porzuciłem wojenną ścieżkę. Nie odpowiadała mi walka w świetle dnia i to na otwartych przestrzeniach. Przez to słońce, raz prawie dostałem strzałą w szyję. Nie chciałem niepotrzebnie się narażać, skoro swoje w wojsku już odpracowałem. Oczywiście jak można się domyśleć nie walczyłem w armii bazyliszków, gdyż takowej nie ma. Zwykle stałem po stronie "gadów", gdyż nasze gatunki są w pewnym procencie spokrewnione. Raz zostałem maskotką ludzi - ich asem w rękawie, do walki z innymi ludźmi. Jednakże tacy przeciwnicy, to prawie nie przeciwnicy. Zamrugałem oczami i upiłem kolejny łyk zielonego soku. [/i]
- Bynajmniej wole mieć broń w pełnej gotowości w takim przyjemnym towarzystwie. - [i]odezwała się Łucja, posyłając mi uśmieszek, który bez wątpienia był sztuczny. Spojrzałem w jej stronę, nie odwracając głowy. [/i]
- W pełnej gotowości? - [i]prychnąłem[/i] - Trzymasz go w ręce, bawiąc się nim. Każdy głupi poczeka, aż go schowasz żeby cię zaatakować. Nikomu się nie śpieszy. -[i] powiedziałem, unosząc szklankę z resztką zielonego soku.[/i] - Teraz jednak wyglądasz jak arogancka smarkula, która myśli, że sztylet da jej przewagę w każdej sytuacji. - [i]wypiłem ostatnie dwa łyki [/i]- Tymczasem jedyne do czego możesz wykorzystać ten śmieszny nożyk, jest wbicie go komuś w plecy. - [i]powiedziałem, odstawiając szklankę na stół.[/i][/center]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Stanistic Music