piątek, 25 marca 2016















Wygląd: https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEhQz_L24ApJccHxSdrgonJj-qcW_gkDW_HrbHKRZ4OxkrTOEaCaWGsLd4U7iD5fKcS5V1gs7Uhw_G5tMCgo4PKfpieBlckRwDEnQjOh12_9uPEn30eVCQHyDHR2nedrgFZXFPvH2k2al3ulXqMoDIV1ExHyB9LxD_B2GXNNqD24_Am6vX0v1k6onz9qAJYzinXYcw=
Imię: Rin
Zdrobnienie/pseudonim: Jak wymyślisz ładny i sensowny skrót to dostaniesz psie ciasteczko.
Wiek: 4 lata
Płeć: Pies
Data urodzin: 31 października (Halloween)
Stanowisko: Pomocnik
 Charakter: Rin to pies uparcie dążący do celu. Jeśli coś sobie ubzdura w swoim małym łebku, to będzie dążył do zrealizowania swojego "marzenia", choćby miał kombinować i czekać tygodniami. Jest to pies dość towarzyski i przyjaźnie nastawiony do innych. Optymista, tylko od czasu do czasu można poznać, że używa czegoś takiego jak "rozum i logika". Jego życiem kieruje serce, przeczucie i instynkt. Jak można się spodziewać z tym wesołym psiakiem idzie poczucie humoru, który potrafi objawiać się w każdej jednej formie; od czarnego humoru po zwykłe wygłupy. Czasami ma się wrażenie, że jest to wyrośnięte szczenię, które jeszcze rośnie ... wiąże się z tym jeszcze jedna cecha, otóż Rin jest bardzo czuły na wszelkie wzmianki o jego wzroście czy krótkich łapach i o ile potrafi śmiać się ze swoich innych wad, ta jest dla niego zbyt delikatna. Pies ten mimo swojej towarzyskiej natury, bardzo łatwo wpada w złość. Najprostszym sposobem by doprowadzić go do szwedzkiej pasji jest właśnie wzmianka o jego wzroście. Po za tymi wadami i niezamierzoną agresją w niektórych przypadkach, jest to pies empatyczny, który nie może zbyt długo patrzeć na cudze cierpienie. Stara się pomagać każdemu, bez względu na ich relacje (oczywiście zależy to też o poważności problemu). Ma dość miękkie serce i łatwo przebacza. Mimo to zdarzają się urazy, których nic nie jest w stanie zaleczyć i na które serce Rina nie jest odporne. Kolejną jego cechą jest lojalność czy też wierność. Nie zdradzi nikogo kto mu zaufał. Zwyczajnie nie potrafi. Mimo braku taktu w niektórych momentach, jest to dobry pies, zazwyczaj uczciwy. Rzadko bywa posłuszny, robi co mu się podoba z przekonaniem, iż ma rację. Ciężko przemówić mu do rozumu, a najlepszym nauczycielem dla niego są błędy i porażki, które dają mu największą motywację do poprawy i ćwiczeń nad sobą. Jest opiekuńczy względem osób na których mu zależy, jak również swojego właściciela. Mimo bycia bezpańskim, Rin nadal jest wiernym psiakiem, który czeka na osobę zdolną pokochać takiego "niskopodłogowca". Dla swojego właściciela będzie długą, kłopotliwą parówką, która chce wszędzie włożyć swój czarny nos, jak również będzie niezastąpionym przyjacielem. Rin jest ciekawskim typem, można by się nawet pokusić o tytuł poszukiwacza przygód. Nieraz jego ciałem rządzi chęć pozwiedzania terenu na własną łapę z czym wiąże się głuchota na wszelkie słowa jakie mogą wypływać z ust właściciela, bądź jakiegoś poważnego psa. Rin jest inteligentny, jednak używa tej cechy do kombinowania, a nie nauki nowych komend czy posłuszeństwa jak u collie czy owczarków. To sprytny pies, który swój spryt wykorzystuje w niekorzystny dla właściciela sposób. Przez wszystkie lata swojego życia obserwował i uczył się. Wie jak działają niektóre ludzkie rzeczy, jak również sami ludzie. Potrafi wykorzystać swój wygląd i duże, brązowe oczy na swoją korzyść. Tak, potrafi zjednać sobie nie jednego człowieka o miękkim sercu. Mimo tego jest psem "jednego właściciela", któremu będzie bezgranicznie oddany. Co do miłości ... jest wykastrowany (i po temacie). Rin mimo miłego wrażenia ma też swoją ciemną stronę. To nie tak, że ma dwa charaktery, po prostu nie jest tylko towarzyską beksą. Ten jamnik jest waleczny, jeśli chce potrafi pokazać na co go stać. Odważny i lekkomyślny, mały obrońca, który dla drogich mu osób jest w stanie rzucić się w wir walki. Potrafi ugryźć i to całkiem porządnie. "Mam krótkie łapy, a nie kły."- mówi gdy ktoś patrzy się na niego z politowaniem. Jego wzrost jest czasem zaletą, przeciwnik rzadko docenia kogoś jego pokroju, przez co Rin ma szansę by zadać cios. Potrafi być sarkastyczny, ironiczny, chłodny, bezwzględny, ale to nie są cechy, które dominuje w jego kudłatym ciele. Warto mieć go po swojej stronie. 
Aparycja: Zacznijmy od tego, że Rin to jamnik długowłosy standardowy czyli największa odmiana jamnika. Jak na swoją rasę jest dość duży - mierzy około 29 cm w kłębie. Mimo swojej krótkonożnej budowy jest psem wysportowanym, zwinnym i szybkim (jak na jamnicze standardy). Jego sierść jest rudo - brązowa z czarnymi elementami, długa, gładka oraz miękka. Na ogonie tworzy chorągiew. Nos carny, podobnie jak spód łap. Oczy ciemne w odcieniu brązu, bystre i inteligentne. Jego sylwetka i postawa jest wzorcowa dla jego rasy (pozbawiony wad genetycznych). 
Historia: Rin miał szczęśliwe dzieciństwo. Nie urodził się w profesjonalnej hodowli, lecz był traktowany jak członek rodziny razem z jego matką, siostrą Opal oraz bratem Orionem. Sam otrzymał imię Onyx. Pewnego razu do jego domu przyszli goście. Mała około dziewięcioletnia dziewczynka wybrała właśnie jego na swojego pupila. Nadała mu imię Pufek (po Pufku z "Martynki"). W nowym domu wszystko było dobrze i nic nie wskazywało na to, by cokolwiek miało ulec zmianom. Niestety nic nie trwa wiecznie. Pewnej nocy Pufka obudził dziwny zapach, okazało się iż był to dym z pożaru, który wybuchł w mieszkaniu za ścianą. Jamnik podniósł alarm, ale nikt nie wiedział o co mu chodzi, a zrozumienie przyszło o wiele za późno. W pożarze zginęło troje ludzi w tym jego mała pani. Gdyby nie on ofiar było by więcej, ale zrozpaczeni rodzice nie przyjmowali tego do wiadomości. Pufek wylądował na ulicy, z której trafił do schroniska, które było pełne psów spod ciemnej gwiazdy. Nazwali go tam 0258. W schronisku przeżył kilka nieprzyjemnych sytuacji, został też wykastrowany. Spędził tam około miesiąc nim został adoptowany. Jego nowym właścicielem okazał się pewien dwudziestopięciolatek, który lubił sport, podróże oraz psy. Nie był złym właścicielem. Swojego nowego pupilka nazwał Rin i zabierał go wszędzie gdzie tylko mógł. Rin był w górach, nad morzem, pływał w kajaku, łodzi, motorówce ... przeżył wiele wspaniałych przygód. Do czasu. I tym razem los zgotował nieprzyjemną niespodziankę dla Rina. Mianowicie jamnik został skradziony i wywieziony daleko od domu ... by następnie zostać przywiązanym do drzewa w lesie. Na szczęście udało mu się przegryźć smycz i uciec zanim porywacze po niego wrócili. Do dziś nie wie dlaczego tak się stało. Dla okupu? Możliwe. W każdym razie tak trafił do nowego i obcego miasta. Wkrótce znalazł sforę do której dołączył. Teraz szuka właściciela. 
Zauroczenie: Brak.
Partner: Jest wykastrowany ...
Głos: Three Days Grace - Painkiller https://www.youtube.com/watch?v=U8ai37gFvMk
Właściciel: Bezpański krótkołap.
Sterujący: sowa38 [Howrse]
Inne: 
W całości z lekko skołtunioną sierścią
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/b7/Langhaardackel_merlin_2005.jpg
- Jego imiona to: Onyx, Pufek, 0258 oraz Rin.
- Imię Rin oznacza fosfor (jest pierwiastkiem chemicznym, który świeci w ciemności) i pochodzi z greckiego słowa oznaczającego "nosiciela światła". W łacinie oznacza ono Lucyfera, upadłego anioła strąconego z  niebios.
- Ma na sobie swoją (zniszczoną) obrożę, na której jest tylko jego imię (nie potrafi jej zdjąć).
- Potrafi aportować oraz wykonywać sztuczki "siad", "leżeć", "turlaj się" oraz przychodzi (w większości przypadków) na dźwięk swojego imienia.
- Mimo bycia jamnikiem, lubi skakać i uprawiać sport.
- Jest jednym z szybszych jamników.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Stanistic Music